Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 20 czerwca 2011

dziś i jutro

Dziś urodziny Nadii, jutro smutna rocznica śmierci. A jednak dominuje we mnie uczucie, że cieszę się, że w ogóle była. Tylko i aż 16 lat.
I zbieram się, by znaleźć formułę opowieści o tym jak fajnie było Ją mieć przy sobie. Coś się już kluje, trzymajcie kciuki, żeby starczyło energii, determinacji, talentu?

Brak komentarzy: